Kiedyś zamieściliśmy zdjęcie z kieleckiego dworca, gdzie wybitny polonista wpisał źle nazwę miejscowości w Świętokrzyskiem. Dziś znaleźliśmy kolejnego mistrza, wielkiego pisarza, tyle że ze stolicy. Bilety drożeją, komfort podróży też pozostawia wiele do życzenia, w zamian takie ciekawostki dla zabicia nudy oczekującym na połączenie. Boże, widzisz i nie grzmisz!