Od lat pojawiają się nowe słowa w przestrzeni publicznej. Wiele z nich to zasługa graczy komputerowych. Niektóre z wyrazów, wyrażeń czy zwrotów trafiają do języka codziennego. Ten rodzaj języka kształtuje się poprzez upraszczanie popularnych zwrotów, co najczęściej jest wynikiem ograniczeń czasowych. A czas to pieniądz i wygrana, dlatego powstają w ten sposób niezwykłe wyrazy. Warto wymienić niektóre z nich, by nie wyjść na „Janusza” w określonych sytuacjach, mamy więc:
- 4u (for you – dla ciebie),
- w8 (wait – poczekaj),
- sus (suspect – podejrzany),
- gg (good game – dobra gra),
- glhf (good luck have fan – powodzenia i dobrej zabawy),
- bug (błąd w grze).
Jak wspomniano język przenika do codziennej komunikacji, najczęściej ludzi młodych, choć używający języka ojczystego dłużej też sobie z nim nieźle radzą, a to kolejne przykłady:
- itemy (zakupy sklepowe),
- potiony (lekarstwa),
- wbicie levelu (zdanie egzaminu),
- ochraniacze i kask +20 do armora (Armor to zbroja).
Język ten ma wiele wspólnego z „młodomową”, czyli językiem współczesnej młodzieży.
Na podst. artykułu „To 4u.GLhf!” A. Linertowicz z „Tygodnika eM” (nr 11 [0615} z 20.03.2022).