Krasnoludy przed laty zostały wyparte z dalekiej północy, gromada przybyła wraz z całym majątkiem i narzędziami pod Górę. Zaczęli tam wykopywać tunele i ogromne podziemne hale oraz warsztaty, a w dodatku znaleźli mnóstwo złota i drogich kamieni. Zdobyli ogromne bogactwa i sławę, a Golfimbul został Królem pod górą i był traktowany z wielkim szacunkiem przez ludzi, którzy mieszkali na południe, a z czasem osiedlili się nad górnym biegiem Bystrej Rzeki, aż po dolinę w cieniu Góry. Założyli tam wesołe miasto Dal. Ojcowie przyprowadzali do krasnoludów swoich synów na naukę i płacili za nią szczodrze, przede wszystkim żywnością. Wszystkie krasnoludy żyły w dostatku nawet najbiedniejszym żyło się dobrze i niczego im nie brakowało. Duży majątek zwabił Smauga, który postrzegał ich jako chciwych i chciał skraść im wszystko co zdobyli swoją ciężką pracą. W ten dzień (dzień napadu smoka) „najpierw usłyszeliśmy okropny szum, jakby huragan nadciągał z północy, a sosny na Górze skrzypiały i skrzypiały na wietrze… Zobaczyliśmy z daleka jak smok spadł na Górę i jak trysnęły wokół niego płomienie.” Smok splądrował wszystko. Od tamtej pory nieliczni, którzy przeżyli pracują jako kowale lub w kopalniach węgla, wędrują, nie żyje im się już tak dobrze jak kiedyś. Nie zapomnieli jednak o zrabowanym skarbie, chcą zemsty.
Mimo utraconego domu nadal byli honorowi i szlachetni, nie lubili obcych, jednak podczas podróży byli mili i pomocni dla Bagginsa, po pewnym czasie zaczęli go traktować jak przyjaciela. Ubierali się podobnie, każdy nosił pasy złote lub srebrne, a pod nie była zatknięta broda. Nosili tez kolorowe płaszcze z kapturami, byli muzykalni.
To bardzo miłe stworki, aż chciałoby się spotkać jednego z nich i pójść z nimi daleko, daleko szukając przygód i ich zaginionych skarbów.
Autor: Patrycja, Kuba