Jedna z ksiąg biblijnych, która powstała około III w. p.n.e. najpełniej oddaje ludzki niepokój, szczególną rolę odegrała w baroku.
Kohelet to po prostu mędrzec przemawiający na zebraniu.
Słowa księgi rozpoczynają się słowami: „Marność nad marnościami…! Wszystko marność”. Narrator lamentuje nad wszystkimi elementami życia i świata, które są bez znaczenia.
Treścią „Księgi Koheleta” są rozważania nad sensem życia ludzkiego i próbą odpowiedzi na pytanie, jaka droga prowadzi do osiągnięcia prawdziwego szczęścia. Autor nie znajduje odpowiedzi na stawiane pytania, często powtarza słowa: „wszystko jest marnością”. Życie na ziemi podlega prawu przemijania. Należy więc godzić się z tym, co człowieka spotyka, a ufność pokładać w Bogu. W ten sposób głównym przesłaniem tekstu stają się słowa: „Boga się bój i przykazań Jego przestrzegaj”.
Rozdarcie człowieka epoki baroku ujawnia się z jednej strony w dążeniu do zrozumienia świata na drodze poznania zmysłowego i intelektualnego. Stąd też rozwój filozofii i nauki. Z drugiej zaś strony postawy ludzi baroku ujawniały się w poznawaniu sensu rzeczywistości w sposób emocjonalny i duchowy, co przejawiało się w rozkwicie poezji, sztuki, muzyki, a także poprzez intensywne przeżycia religijne.
Szczególnym rodzajem refrenu w Księdze Koheleta, powtarzającym się po każdej myśli, jest słowo „marność”, użyte dwadzieścia razy.