„Kto chce, bym go kochała” Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej

  • Utwór z gatunku liryki refleksyjnej.
  • Całość tworzy sześć dwuwersowych zwrotek.
  • Każdy wers liczy 16 sylab.
  • Rymy są żeńskie, dokładne.
  • Tematem jest miłość i sposób jej okazywania.
  • Autorka, w żartobliwy sposób przedstawia wymagania  wobec przyszłego ukochanego.
  • Podmiot liryczny, nadawca, używa formy I osoby , można więc identyfikować go (ją!) z autorką.
  • Odbiorca jest konkretny, ktoś kto che być kochany.
  • Język jest prosty, zrozumiały.
  • Cztery ostatnie wersy stają się barziej poetyckie.

Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury
i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.

Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.

I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.

Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka
lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka.

Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,

i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności,
i być daleki od dobra i równie daleki od złości.