- Utwór z gatunku liryki refleksyjnej.
- Całość tworzy sześć dwuwersowych zwrotek.
- Każdy wers liczy 16 sylab.
- Rymy są żeńskie, dokładne.
- Tematem jest miłość i sposób jej okazywania.
- Autorka, w żartobliwy sposób przedstawia wymagania wobec przyszłego ukochanego.
- Podmiot liryczny, nadawca, używa formy I osoby , można więc identyfikować go (ją!) z autorką.
- Odbiorca jest konkretny, ktoś kto che być kochany.
- Język jest prosty, zrozumiały.
- Cztery ostatnie wersy stają się barziej poetyckie.
Kto chce, bym go kochała, nie może być nigdy ponury
i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.
Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.
I musi też umieć ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.
Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka
lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka.
Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,
i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności,
i być daleki od dobra i równie daleki od złości.