- Wiersz przedstawia zachowanie pewnej kwoki, która zaprosiła do swego domu gości.
- Miała o sobie wysokie mniemanie, uważając się za istotę kulturalną, doskonale wychowaną.
- Chciała więc uczyć innych grzeczności i manier.
- Zwierzęta, które były jej gośćmi popełniły pewne gafy:
- osioł potłukł garnek,
- krowa wybiła szybę rogiem,
- świnia nabłociła,
- baran był zbyt ciężki i złamał grzędę.
- Kwotę zdenerwowało to i nakrzyczała na swych gości, by następnie wyrzucić ich z domu.
- Utwór pokazuje niewłaściwe zachowanie.
- Stanowi krytykę pychy i przeświadczenia o własnej wielkości i doskonałości.
- Gospodyni okazała się najbardziej niekulturalna.
- Ktoś właściwie wychowany daje dobry przykład.
- Kwoka na pewno nie jest taką istotą.
Proszę pana, pewna kwoka
Traktowała świat z wysoka
I mówiła z przekonaniem:
„Grunt to dobre wychowanie!”
Zaprosiła raz więc gości,
By nauczyć ich grzeczności.
Osioł pierwszy wszedł, lecz przy tym
W progu garnek stłukł kopytem.
Kwoka wielki krzyk podniosła:
„Widział kto takiego osła?!”
Przyszła krowa. Tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kwoka, gniewna i surowa,
Zawołała: „A to krowa!”
Przyszła świnia prosto z błota.
Kwoka złości się i miota:
„Co też pani tu wyczynia?
Tak nabłocić! A to świnia!”
Przyszedł baran. Chciał na grzędzie
Siąść cichutko w drugim rzędzie,
Grzęda pękła. Kwoka wściekła.
Coś o łbie baranim rzekła
I dodała: „Próżne słowa,
Takich nikt już nie wychowa,
Trudno… Wszyscy się wynoście!”
No i poszli sobie goście.
Czy ta kwoka, proszę pana,
Była dobrze wychowana?