Szał zakupów świątecznych trwa, klienci poszukują promocji i upustów. Niektóre z marketów realizują realizują takie potrzeby, ale obwarowane spełnieniem pewnych warunków. Produkty przecenione trzeba kasować na określonych kasach i wcale nie mamy tego za złe handlowcom. Bardziej denerwuje nas informacja z błędami. Jest to po prostu lekceważenie klientów, nie mówimy już o nosówkach (ą-ę), ale błąd ortograficzny dyskwalifikuje takich handlowców! Ciągle nowe przykłady, które Wam prezentujemy potwierdzają nie tylko spostrzegawczość klientów, ale także ich mądrość…