Ówczesna poezja miłosna utrzymana była w duchu wierszy Asnyka i Tetmajera. Na tym tle Leśmian zaskakiwał biologizmem, traktowaniem erotyki w kategoriach naturalistycznych.
„W malinowym chruśniaku”
Scenerią wiersza jest malinowy chruśniak w czas letniego upału. Ów rekwizyt miłości przedstawiony jest nie w sposób piękny, lecz szpetny. Autor mówi, że świat dotknięty jest niedoskonałością. Kochankowie chcą poczuć się cząstką tej natury – skażonej wprawdzie brzydotą, lecz prawdziwej, jedynej im dostępnej.
„Gdy omdlewasz”
Bohater wiersza – kochanek – zwraca się do partnerki i mówi o bezsensie aktu miłosnego. Uważa, że żądza ta jest niemożliwa do zaspokojenia. Leśmian jest przekonany, że nic tak nie zbliża ludzi jak miłość, przeciwstawia przeświadczenie, że uczucie to rozdziela, wzbudza poczucie obcości.
[ET]