[6 Śpiewanie kolęd i pastorałek]
Źródeł kolęd należy szukać w rzymskiej i pogańskiej tradycji noworocznych odwiedzin, kiedy to przybywano do rodziny lub znajomych z pieśnią i życzeniami.
Początkowo kolędą nazywano podarki dawane z okazji Nowego Roku. Kościół nadał kolędzie nowe znaczenie, tak bowiem określano daninę, pobieraną od parafian przez duchowieństwo w okresie Bożego Narodzenia. Kolęda jako pieśń bożonarodzeniowa znana jest już od XVI wieku, wcześniej tego rodzaju utwory nazywano piosnką lu rotułą.
Kolędy to proste pieśni, opisują narodziny Chrystusa i znaczenie tego wydarzenia dla ludzi, są bardzo melodyjne, a wspólne kolędowanie w gronie rodzinnym stwarza magiczną atmosferę.
W liturgii kościoła katolickiego kolędy śpiewane są od pasterki do niedzieli po święcie Trzech Królu (dopuszcza się ich śpiewanie do 2 lutego, święta Matki Boskiej Gromnicznej), a w związku ze skomercjalizowaniem świąt słychać je w sklepach dużo wcześniej.
Pojawienie się kolęd wiązano z widowiskami świątecznymi, tzw. dialogami na Boże Narodzenie oraz misteriami bożonarodzeniowymi. Według legendy pierwszym twórcą kolędy był św. Franciszek z Asyżu, a zaśpiewano ją w szopce w Greccio, w nocy z 24 na 25 grudnia 1223 roku.
Za polską najstarszą kolędę uważa się utwór „Zdrów bądź, królu anielski”, która zanotowana została w roku 1424, choć prawdopodobnie przetłumaczono ją z języka czeskiego. Wcześniej kolędy tłumaczono także z kancjonałów łacińskich, np. chorał „Anioł pasterzom mówił”. Te prawdziwie polskie pastorałki i kolędy pojawiły się ponad 200 lat później, a wśród tych najpiękniejszych warto wymienić:
- „W żłobie leży” Piotra Skargi,
- „Bóg się rodzi” Franciszka Karpińskiego,
- „Mizerna cicha, stajenka licha” Teofila Lenartowicza,
- „Mędrcy świata, Monarchowie” Stefana Bortkiewicza,
- „Gdy śliczna Panna” (autor nieznany),
- „Gdy się Chrystus rodzi”( autor nieznany),
- „Przybieżeli do Betlejem” (autor nieznany).
Kolędy układali też Wespazjan Kochanowski i Hieronim Morsztyn.
Twórcą największego zbioru kolęd i pastorałek był ks. Michał Marcin Mioduszewski (1787 – 1868), który zbierał, zapisywał stare i nowe kolędy, później wydał je w w 1838 roku jako Śpiewnik kościelny, czyli pieśni nabożne z melodiami w Kościele katolickim używane, uwzględniający podział na kolędy i pastorałki.
Warto wiedzieć, że układano także kolędy patriotyczne, wiązało się to wydarzeniami ważnymi dla losów Polaków.
Współcześnie wiele katolickich rodzin wspólnie kolęduje przy wigilijnym stole, co łączy kolejne pokolenia, znawcy przedmiotu twierdzą, że Polska ma najwięcej kolęd ze wszystkich krajów katolickich na świecie.
Zarówno pastorałki, jak i kolędy powstają i dzisiaj, a tworzą je ludzie wszystkich wyznań.
Popularnie kolędą nazywa się obecnie wizyty duszpasterskie w domach wiernych, kiedyś księża zaczynali te odwiedziny w Nowy Rok, nieraz następnego dnia, by odwiedzić wszystkich do 2 lutego. Dziś są parafie, gdzie kapłani ruszają już przed świętami Bożego Narodzenia, niektórzy księża spełniają ten zwyczaj co dwa lata (np w Warszawie, w dużych parafiach). Kiedyś księdzu towarzyszył organista z dzwonkiem i chłopcy z kobiałką na dary domowników. Dziś bardzo łatwo zobaczyć zmiany, nie wszędzie ksiądz ma towarzystwo, kobiałkę zastąpiła koperta, a wizyta jest wyjątkowo krotka (u nas ksiądz przelatuje jak przeciąg!).