Przywołujemy słowa Z. Nałkowskiej (z „Medalionów”), bo mija 76 lat rocznica wyzwolenia nazistowskiego obozu zagłady – Auschwitz-Birkenau. Aż trudno uwierzyć, że ludzie nie mieli hamulców w krzywdzeniu innych. Sami będąc synami, mężami , braćmi czy ojcami bez żadnych oporów krzywdzili bestialsko innych, bezbronne istoty, które nie mogły się bronić. Nie można tego nazywać zezwierzęceniem, bo to obraża naszych „braci mniejszych”. Auschwitz- Birkenau nadal krzyczy i ostrzega, a zagrożeń we współczesnym jest naprawdę wiele, zbrodnie hitlerowskie to nie ostatnie przykłady ludobójstwa kilkudziesięciu minionych od zakończenia II wojny światowej lat. Prawdę o okrucieństwie tamtych wydarzeń przypominają ich świadkowie, niestety jest ich coraz mniej. Jak opowiadał nie tak dawno Marian Turski, historyk, dziennikarz, obozy koncentracyjne nie spadły z nieba, stworzyli je ludzie, którzy nie akceptowali innych.
Czyż nie mamy powrotu do takiego traktowania innych…?, nowe skrajne ruchy nacjonalistyczne stanowią ogromne zagrożenie. Apelujemy, byśmy wszyscy do własnego katalogu wartości dodali zasadę „Nie bądź obojętny”, jak proponował M. Turski. Poznajmy historię tamtych nieludzkich czasów, by już nigdy nie dymiły kominy krematoriów obozowych…
Grafika z witryny „Nie dla PIS”