- Obraz miasta-potwora pojawił sie w literaturze za sprawą naturalistów.
- E. Zola pokazywał w swoich utworach miasto jako społeczną dżunglę.
- Opisywał walkę, w której najsilniejsi zwyciężają.
- Są to ci, których postępowanie nie opiera sie na żadnych społecznych zasadach.
- Pozbawieni są skrupułów i szacunku dla drugiego człowieka.
- Uczniowie Zoli (m.in. Guy de Maupassant, Joris Karl Huysmans, Gerhart Hauptmann (Niemiec), Antoni Sygietyński, Adolf Dygasiński (Polacy) chętnie akcję swych utworów sytuowali w mieście.
- Pokazywali jego destrukcyjną rolę, niszczenie osobowości ludzkiej.
- Naturaliści rejestrowali miejską rzeczywistość jak gdyby okiem kamery.
- Literacki „proces przeciwko miastu” rozpoczął się w literaturze dużo wcześniej.
- Widać go w powieściach Balzaka czy Stendhala.
- Zaczął się w chwili przemian społecznych w XIX wieku w Europie.
- Za patrona poetyckich obrazów miasta uznaje się Charlesa Baudelaire’a autora „Kwiatów zła” (1857), „Paryskiego spleenu” Poematów prozą” (1869).
- Paryż w jego utworach budzi uczucie obcości i przerażenia.
- Poeci młodopolscy pokazywali także miasto jako przestrzeń martwą, która nie pozwala jednostce na pełny rozwój, na twórczość.
- Oddziela bowie3m człowieka od natury, od tego co naturalne i pierwotne.
- Przykładem może być wiersz L. Staffa „Smutek miasta|” czy W. Orkana „Świt”.
- Miasto potrafi niszczyć, jest przestrzenią bólu i cierpienia., gdzie w biednych dzielnicach króluje Nędza i Niedole.
- Miasto gości także na płótnach malarzy6, np. Aleksandra Gierymskiego czy Władysława Podkowińskiego.
- Wielu z nich przedstawiało na swych obrazach np. Paryż, do którego jeżdżono w życiu i sztuce.
- Jego obraz, podobnie jak Warszawy pojawia się w „Ludziach bezdomnych” Żeromskiego.
- Judym ogląda piękne dzielnice i obrzeża miasta pełne nędzy w stolicy świata.
- W Warszawie Judym postrzega miasto jak pustynię , gdzie ludzie nie mają czym oddychać , brakuje kwiatów, jest to po prostu przestrzeń udręki.
- Najpełniej obraz miasta zilustrował Reymont w „Ziemi obiecanej”.
- Łódź nie jest wcale ziemią obiecaną, mieszkańcy wierzą jedynie w siłę pieniądza.
- Dla niego niszczą miłość, przyjaźń, solidarność.
- Dziczeją, zachowują się gorzej niż zwierzęta, miasto staje się nieludzkie.