Miłość w „Panu Tadeuszu” pokazana jest w sposób bardzo łagodny, sielankowy, gdzie perypetie „kochanków” są wynikiem zabawnych perypetii i nieporozumień. Wszystkie problemy zostają jednak pokojowo rozwiązane, co prowadzi do szczęśliwego zakończenia.
Wątek miłosny nie łączy się jakoby z treściami narodowymi utworu, ale przecież jest i interesuje czytelnika, dotyczy przede wszystkim Tadeusza i Telimeny, a przedstawiany jest nieraz humorystycznie, nieraz w sposób zawoalowany, albo zupełnie jawnie (otwarcie). Młodziutka Zosia to taki dodatkowy obiekt romantycznych „westchnień”. Pamiętać należy, że wątek ten w eposie jest znaczący, bo przecież dzięki miłości dochodzi do porozumienia zwaśnionych od lat rodów.
Erotyczne opisy przedstawia poeta w dwojaki sposób, co ujawnia gra konwencji literackich. Tej oświeceniowej, podobnej do znanych romansów, gdzie miłość powiązana jest ściśle z intrygą (wątek Telimeny), z drugiej zaś strony mamy miłość czystą, niewinną , sentymentalną (wątek Zosi).
Niebagatelna rolę odgrywa także Tadeusz, który pragnie miłości, a jednocześnie jest naiwny i staje się celem intryg Telimeny, która zna swoją wartość i potrafi wykorzystują seksapil – manipulować mężczyznami. Szuka męża i wie, że że musi zrobić to jak najszybciej. W utworze Telimena to najbardziej niejednoznaczna z postaci „kochanków”, nieraz bywa komiczna, innym razem czytelnik jej współczuje. Zosia zaś, jej wychowanica, to piękna młoda dziewczyna w zasadzie bez wad, dlatego staje się obiektem męskich zainteresowań.
We wspomnieniach poety z kraju lat dzieciństwa jest oczywiście humor, z którym czytelnik spotyka się w zaskakujących zwrotach narracji, w wielu dygresjach, sytuacjach komicznych, odwracaniu uwagi od spraw istotnych, a także w niespodziewanych puentach. W trudnych sytuwacja humor łagodzi przeżycia i napięcie, często jego wprowadzenie pokazuje świat jako bardzo normalny, bliski wielu ludziom.