„Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa [problematyka]

Jest taka jedna powieść, która zachwyca mnie wszystkim: zarówno humorem, który potrafi ubawić do łez, swoją budową, jak i poruszanym tematem. Traktuje ona bowiem o tym wszystkim, co dotyczy człowieka, a mianowicie o wierze w Boga i fundamentalne zasady tego świata, o istnieniu i zmaganiu się z codziennością oraz, oczywiście, o miłości. Miłości pięknej Małgorzaty do niezwykłego pisarza zwanego Mistrzem.
Owe główne postaci zdeterminowały ostateczny tytuł powieści, który po wielu przeróbkach brzmi: „Mistrz i Małgorzata”.
Nie byłoby jednak owej powieści bez jej genialnego autora Michaiła Bułhakowa. Ten dramatopisarz i prozaik rosyjski urodził się w 1891 roku w Kijowie. Już jako młody człowiek pisywał krótkie utwory, przede wszystkim reportaże i felietony. We właściwej prozie literackiej zadebiutował natomiast autobiograficzną relacją o swoich kaukasko-moskiewskich przeżyciach zatytułowaną „Notatki na mankietach”. Inne jego utwory, to zbiór opowiadań „Diaboliada”, powieści: „Fatalne jaja”, „Psie serce”, „Tajemnemu przyjacielowi”, „Notatki młodego lekarza”, dramaty: „Bieg”, „Szkarłatna wyspa”, „Adam i Ewa”, „Błogostan” oraz dzieło jego życia – „Mistrz i Małgorzata”.
Niestety, w określonych warunkach politycznych i w klimacie zaostrzającej się kontroli nad życiem kulturalnym, zarówno krytyka, jak i organy cenzury, uznały Michaiła Afanasievicza Bułhakowa za wroga klasowego. Jego sztuki teatralne szybko zdejmowano ze sceny, a pisarz musiał zajmować się różnymi innymi pracami, by jakoś żyć. Jego osobiste życie obfitowało w częste zmiany – był trzykrotnie żonaty, przy czym to dopiero trzecia żona, Helena Siergiejewa, stworzyła mu oparcie w domowym ognisku. To przy niej 10 marca 1940 roku, w wyniku nerczycy Bułhakow zmarł.
Pozostawił po sobie wspaniałą powieść, która powstawała przez wiele lat – najprawdopodobniej od 1928 roku do maja roku 1939, kiedy to autor ukończył epilog. Pierwszy tytuł dla tej powieści to: „Wielki Kanclerz”, „Szatan”, „Oto i ja”, „Kapelusz z piórem”, „Czarny teolog”, „On się zjawił”. „Mistrz i Małgorzata” to ostatni pomysł.
Właściwa budowa powieści była wielokrotnie przez autora zmieniana. Jest to bowiem powieść wielowątkowa, o takich oto wątkach: przybycie Wolanda i jego świty do Moskwy; „powieść w powieści” wątek dotyczący męczeństwa Chrystusa; wątek miłości głównych bohaterów. W utworze ma miejsce rozległa perspektywa czasowa: przeszłość za czasów Chrystusa, teraźniejszość w Moskwie XX wieku, przyszłość (proroctwa) i bezczas na szatańskim balu.
Autor w „Mistrzu i Małgorzacie” odwołuje się do wielu znanych utworów, którymi są między innymi: „Faust” Goethego, muzyczne opracowanie „Potępienie Fausta” Berlioza, „Mefistofeles” Arigo Boito, „Bracia Karamazow” Fiodora Dostojewskiego czy „Żywot Jezusa” Ernesta Renana. Poza tym autor wykorzystał wiele myśli swoich ulubionych pisarzy, w tym Gogola, Puszkina, Moliera, Cervantesa. Wszystko to wpływa na fakt, że utwór ten jest szybko pojmowany przez czytelników wszystkich krajów.
„Powieść o diable”, bo tak Bułhakow nazywał swoje dzieło, eksponuje na pierwszym planie właśnie postać Diabła – Wolanda, który tworzy główną płaszczyznę powieści. Jest to diabeł noszący „tragiczną maskę upadłego anioła”, w przeciwieństwie do pozostałych członków diabelskiej świty. Korowiow uosabia trywialność, szyderstwo, Abbadona jest rzecznikiem sił karzących, a kot Behemot stanowi tradycyjne zwierzę czartowskie. Nie niszczą oni jednak świata, lecz raczej wyciągają konsekwencje z ludzkiego postępowania. Oddają ludziom to, co się im należy.
Tuż po przybyciu na moskiewski skwerek diabeł-mag zaczyna snuć wątek biblijny będący przekształceniem wątków ewangelicznych z pełnym zrozumieniem ich ducha i znaczenia. Bułhakow odstąpił od ścisłej religijności, aby uogólnić, stworzyć punkt odniesienia dla ludzi dobrej woli o różnych poglądach i postawach. Bułhakowski Jeszua – wędrowny filozof pozbawiony atrybutów boskości, umiera, gdyż chce pozostać w zgodzie ze swym sumieniem. W powieści mamy do czynienia z kategorią miłosierdzia, z którego korzysta Piłat i dzieciobójczyni Frieda.
W utworze występują więc dwie siły: dobro i zło. Zło stanowią ludzie, systemy totalitarne, władza, ludzka zawiść, donosicielstwo, łapówkarstwo, kłamstwo, czyli to wszystko, z czym Bułhakow stykał się każdego dnia. Natomiast uosobieniem dobra jest Małgorzata, która nie zaparła się siebie, swojej miłości i dla niej właśnie skłonna była do wielkiego cierpienia. Mistrz również jest postacią pozytywną. Niosąc ludziom prawdę w swym dziele, skazuje siebie na wyśmianie, oczernienie i cierpienie. Brakuje mu jednak siły wewnętrznej, dlatego też zaczyna wątpić, a w tedy pali swój rękopis, sprzeniewierzając się swojemu powołaniu.
W powieści ważne są słowa: „wszystko będzie, jak być powinno, tak już jest urządzony świat”. Stanowią one element optymistyczny – wiarę w to, że dobro zwycięży. Zło bowiem nie ma nad ludźmi żadnej władzy, o ile ludzie nie poddadzą mu się dobrowolnie.
W „Mistrzu i Małgorzacie” pociąga mnie przede wszystkim humor, a właściwie lekkość stylu, błazenada. Zarówno Korowiow, jak i Behemot „odstawiają” błazeńskie sztuczki, atakują żartem, wyśmiewając i kompromitując bezsens rzeczywistości totalitarnej.
Powieść ta, jako „dzieło życia”, znakomicie oddaje cechy twórczości Bułhakowa, którymi są:
– obrazowość i sugestywność opisu,
– „soczysty” portret obyczajowości rosyjskiej bez ukrywania trudności i dziwności życia,
– łączenie fantazji z elementami społecznej satyry,
– przywoływanie postaci diabła, jako świadka niezwykłości i tajemniczości życia,
– występowanie narratora-konferansjera, który z przyjemnością tworzy tła kolejnych epizodów,
– umieszczanie kolejnych bohaterów w szpitalu psychiatrycznym.
Ważnym elementem w „Mistrzu i Małgorzacie” jest również uśmiercenie bohaterów, by mogli oni żyć. Oboje bohaterowie umierają, ale dzięki temu zbawieni przez miłość, odpoczywają na wieczność w domku z bajki.
Dla Bułhakowa wytłumaczalnym było zjawisko istnienia martwoty egzystencji przy jednoczesnym zmartwychwstaniu pośmiertnym.
O powieści tej można mówić w nieskończoność. Ciekawymi opracowaniami na jej temat są Andrzeja Drawicza „Mistrz i diabeł”, Justyny Karaś „Proza Michaiła Bułhakowa”, czy Igora Winogradowa „Mastier i Margarita”. Aby w pełni zrozumieć to „dzieło życia” Bułhakowa, warto sięgnąć po samą powieść, a następnie uzupełnić ją owymi opracowaniami.
[BK]