W literaturze różnych epok często występuje motyw wędrówki. Podróż w życiu człowieka może mieć bardzo wiele znaczeń: może przynosić nowe doświadczenia, oznaczać chęć poznania, ucieczkę, tułaczkę, poszukiwanie szczęścia czy lepszych warunków życia, wreszcie może wiązać się z misją, posłannictwem. Zwykle wiąże się z porzuceniem na zawsze lub na pewien czas dotychczasowych warunków, środowi-ska i otoczenia.
Podróż symbolizuje drogę życia, przez którą musi przejść każdy człowiek. Jedni odbywają ją poprzez trudy życia codziennego, inni zaś wyruszają, by odnaleźć siebie, zrozumieć świat i prawa nim rządzące. Każdy z nas wędruje – czasem po świecie, a czasem po krainie własnych marzeń, pragnień i wspomnień. Bardzo ciekawe wędrówki odbywają bohaterzy literaccy, gdyż ich losy nie zawsze muszą być odzwierciedleniem rzeczywistości. Mogą fizycznie podróżować nie tylko w przestrzeni, ale także w czasie. Często odwiedzają miejsca, do których normalny człowiek nigdy by się nie udał.
Jedną z pierwszych wielkich wędrówek odnajdujemy w starotestamentowej Księdze Wyjścia. Wybawiony przez Boga z egipskiej niewoli Naród Wybrany kroczy pod przewodnictwem Mojżesza przez pustynię, w drodze do ziemi obiecanej. Czterdzieści lat na pustyni jest trudnym doświadczeniem dla Izraelitów, próbą zaufania, wiary w Boga. Podróż ta jest przejściem od stanu niewoli do wyzwolenia i szczęścia, zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym, dotyczącym sfery duchowości człowieka. Jest swoistą alegorią życia człowieka, pojmowanego jako pełna trudów pielgrzymka.
Najbardziej znaną, uprawianą od wielu wieków jest podróż fizyczna, czyli po prostu zwykła podróż, w której nasi bohaterowie przemieszczają się w różne dziwne i tajemnicze miejsca w poszukiwaniu przygód. Poznają inne światy, ludzi, bądź dotąd niespotykane istoty. Kieruje nimi nieodparta chęć przygody i poznania, przeżycia mnóstwa niezapomnianych wrażeń. Pragną oni na własnej skórze poczuć dreszczyk emocji, rzucić się w otchłań niebezpiecznych, a zarazem niezwykle ekscytujących zdarzeń.
Taki jest właśnie Robinson Crusoe, bohater powieści D. Defoe.
Robinson od dziecka marzy o podróżowaniu. Skłonność do włóczęgostwa i przygód doprowadza do ucieczki z domu i wyprawy statkiem w nieznane. Jest to początek jego przygód, które w końcu sprowadzają go na samotną, bezludną wyspę. Robinson jest człowiekiem odznaczającym się samodzielnością i uporem w działaniu. Mimo wielu groźnych wypadków, które często zagrażają jego życiu czy zdrowiu nie poddaje się przeciwnościom losu i nie rezygnuje z obranego stylu życia. Kieruje nim nie-odmiennie żądza przygód i pragnienie przeżycia silnych wrażeń, a także ciekawość ludzi i świata. Nie wyobraża sobie spokojnego, ponurego i monotonnego życia w rodzinnym mieście. Osiadłe życie i stabilizacja nie były nigdy jego przeznaczeniem. To niespokojna dusza, której ciekawość bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Podejmując decyzje nigdy nie kieruje się zdaniem ogółu. Zawsze podąża własną drogą do zamierzonego celu.
Motyw wędrówki spotkamy w wierszach Herberta, którego bohaterem jest Pan Cogito, pozornie nie wyróżniający się niczym. Nie jest filozofem, wybitnym myślicielem, moralistą czy wizjonerem. Nie zapisze się też na kartach historii. Jest zwyczajnym człowiekiem, który zadaje sobie pytania o sens życia, o moralność, ponosi porażki, jest bezsilny, ale zawsze na nowo podejmuje wędrówkę przez życie.
W życiu odbywamy ciągłą tułaczkę. Wciąż skądś powracamy, ustawicznie dokądś zmierzamy. Najważniejsze, by mieć wyznaczony cel życia. To właśnie on jest tą mitologiczna Itaką człowieka. Staff wyznacza człowiekowi również jego ponadczasowy cel: „By naprzód wciąż iść śmiało”.
Literatura pokazuje, jak wiele znaczeń może mieć podróż, wędrówka. Może być źródłem wiedzy, bogatych doświadczeń wewnętrznych, zarówno tych estetycznych, jak i intelektualnych. Z tej perspektywy warto przyjrzeć się naszym podróżom. Wydaje się, że w dobie błyskawicznej komunikacji i kultury masowej, sprawiającej, że cały świat zaczyna wyglądać podobnie, są one znacznie uboższe od prezentowanych przez literaturę.