Rodowód tej prostej melodyjnej piosenki sięga czasów przedwojennych (I wojny światowej), początkowo śpiewali ją Polacy służący w austriackiej armii, później stała się popularna w oddziałach Wschodnich, śpiewali ją Strzelcy z Rymanowa czy Sanoka. Autor słów nie jest znany, podobnie jak kompozytor melodii, wykorzystywano najczęściej melodię „Kalina malina”.
Nie masz nad żołnierza dzielniejszego człeka
Chociaż kule świszczą, to on nie ucieka
A chociaż go nawet trafi kulek trzysta
Maszeruje dalej i tak sobie śwista
Zimno, mróz na dworze, wiatr śniegiem zacina
W podartym mundurku idzie chłopaczyna
Drwi z mrozu i śniegu, bo to legionista
Maszeruje dalej i tak sobie śwista
Haniś, moja Haniś, moje ty kochanie,
Pożycz mi sto złotych na ślubne ubranie
Pieniądze mu dała, a on spekulista…
Maszeruje dalej i tak sobie śwista
Nie płaczże, dziewczyno, jeszcze się nie topię
Ożenię się z tobą zaraz po urlopie
Syna wychowamy, będzie legionista
Niechaj maszeruje i tak sobie śwista
Urlop mu się kończy, dziewczę śni o Janku
Nie ma, nie ma ciebie, drogi mój kochanku!
Poszedł z kolegami, gdzieś do diabłów trzysta,
Maszeruje sobie i tak sobie śwista