Wzruszająca piękna pieśń patriotyczna, w formie monologu dziecka, małego obrońcy miasta Lwowa przed Ukraińcami w 1918 roku (Lwów, dawniej miasto polskie, dziś na terenie Ukrainy, dwa lata po bitwie miasto otrzymało z rąk marszałka Józefa Piłsudskiego Order Wojenny Virtuti Militari, a błękitno-czarne wstążki orderowe zdobiły herb Lwowa do wybuchu II wojny światowej).
W 1918 roku w obronie Lwowa stanęło blisko 6 tysięcy młodych chłopców, uczniów szkół powszechnych i gimnazjów, wielu zginęło wówczas za Lwów, czego świadectwem jest cmentarz Orląt Lwowskich, odsiecz miastu (w listopadzie 1918 roku) przynieśli żołnierze pod dowództwem pułkownika Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego. Autorem słów pieśni jest poeta Artur Oppman, piszący pod pseudonimem Or-Ot, który jako żołnierz- ochotnik walczył o Polskę z bolszewicką inwazją i w listopadzie 1918 roku napisał słowa tej pieśni. Melodię skomponował O. Emski, czyli O.M. Żukowski, lwowski kompozytor i organista.
Warto pamiętać, że odsłonięty 2. 11. 1925 roku Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie też symbolicznie łączy się z bohaterską obroną Lwowa, bo złożono w nim wówczas szczątki bezimiennego 14-letniego żołnierza, obrońcy miasta.
O mamo, otrzyj oczy
Z uśmiechem do mnie mów,
Ta krew, co z piersi broczy —
Ta krew — to za nasz Lwów!.
Ja biłem się tak samo
Jak starsi — mamo, chwal!…
Tylko mi Ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal!…
Z prawdziwym karabinem
U pierwszych stałem czat…
O, nie płacz nad twym synem,
Co za Ojczyznę padł!
Z krwawą na kurtce plamą
Odchodzę dumny w dal…
Tylko mi Ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal…
Mamo, czy jesteś ze mną?
Nie słyszę Twoich słów —
W oczach mi trochę ciemno…
Obroniliśmy Lwów!
Zostaniesz biedna sama…
Baczność! Za Lwów! Cel! Pal!
Tylko mi Ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal!