Piękne słowa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, które napisał w 1947 roku. Stanowią pochwałę cudownych, ale jakże ulotnych życiowych chwil, niezwykle słowa o człowieku, ojczyźnie i przyrodzie. Muzykę do słów Gałczyńskiego stworzyła Ewa Kornecka, a utwór można usłyszeć w wielu wykonaniach. Piękna poetycka i patriotyczna piosenka.
Okładka płyty winylowej
Pochwalone niech będą ptaki
i słońce, co im nóżki złoci,
pochwalona chwila odwagi
i zwątpienie w labiryntach samotności.
Pochwalone szpadel i pióro,
pochwalona sytość i głód,
i księżyc jak Chopin za chmurą,
i noc jak skrypt Jego nut.
Pochwalone także pyszne zdrowie,
i choroba, co uczy pokory,
i jednako mucha i człowiek,
i jednako sady i ugory.
Pochwalone myśli poranne
i kobieta, co jak błyskawica zachwyca,
i poeta Błok Aleksander,
i malarz Tycjan.
A także pochwalony komiczny zając
i to jabłko, co się rumieni,
a nawet tacy jak ja, co składają
kiepskie wiersze na temat jesieni.
O pochwalony każdy ból stokrotnie
i każdy cios, byle męski –
i te pelargonie na wysokim balkonie,
do których zawsze będziesz tęsknił.
Pochwalone: grzesznik i święty,
i serce ludzkie jak morze odkryte.
A nade wszystko okręty
Rzeczpospolitej.