- Wiersz z tomu „Wiklina”.
- Spotyka się nieraz określenie „mroczne wiersze” w odniesieniu do tych utworów.
- Krótki, zwięzły, liczący zaledwie 6 wersów utwór.
- Sugeruje odwrócony porządek rzeczy i stan katastrofy.
- Podmiot liryczny, nie analizując przyczyn, ogłasza, że wszystko się zwaliło.
- Dwa ostatnie wersy to chłodna, przekorna i ironiczna odpowiedź na przeciwności losu, któremu nie wolno się poddawać.
- Świat jest bowiem pełen paradoksów, ale nie mogą one pozbawiać człowieka nadziei i marzeń.
- Należy budować od nowa, pomimo niepowodzeń.
- Należy próbować być w zgodzie ze światem, „chociaż bywa on na opak.
- Jest w wierszu nadzieja: „teraz budując…” praz sugestia od czego należy zacząć (nieraz od rzeczy błahych!).
- Ten dym z komina to właśnie ta nadzieja , sen i marzenie o tym co jeszcze przed nami.
Budowałem na piasku
I zwaliło się.
Budowałem na skale
I zwaliło się.
Teraz budując zacznę
Od dymu z komina.