Słowa pieśni sławiącej tego niezwykłego Polaka stworzył Rajnold Suchodolski (1804–1831), autor melodii nie jest natomiast znany. Pieśń funkcjonuje także pod tytułem „Patrz, Kościuszko, na nas z nieba…”. Utwór powstał w 1830 roku, wówczas ukazał się drukiem jako „Polonez I”, potocznie nazywano go też „Polonezem powstańczym” lub „Polonezem o wolności”.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba,
Jak w krwi wrogów będziem brodzić,
Twego miecza nam potrzeba,
By Ojczyznę oswobodzić.
Wolność droga w białej szacie
Złotem skrzydłem w górę leci,
Na jej czole, patrzaj, bracie,
Jak swobody gwiazda świeci.
Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew,
My za nią przelejem krew, krew, krew!
Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew,
My za nią przelejem krew, krew, krew!
Kto powiedział, że Moskale
Są to bracia nas, Lechitów,
Temu pierwszy w łeb wypalę
Przed kościołem Karmelitów.
Kto nie uczuł w gnuśnym bycie
Naszych kajdan, praw zniewagi,
To jak zdrajcy wydrę życie
Na niemszczonych kościach Pragi.
Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew,
My za nią przelejem krew, krew, krew!
Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew,
My za nią przelejem krew, krew, krew!
Z naszym duchem i orężem
Polak ziemię oswobodzi,
Zdrajca pierzchnie, my zwyciężym,
Bo wódz śmiały nam przewodzi.
Tylko razem, tylko w zgodzie,
A powstańmy zwartym szykiem,
Wszak Kościuszko przy narodzie!
Cały naród z Naczelnikiem!
Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew,
My za nią przelejem krew, krew, krew!
Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew,
My za nią przelejem krew, krew, krew!