Zwalają z nóg niektóre wypowiedzi w sieci. Bez zbędnych komentarzy warto przytoczyć pytanie pewnej pani (bez szacunku, więc specjalnie małą literą), która ma dylemat finansowy. Jakże celna jest za to odpowiedź jednego z internautów (ogromne brawa się należą!). Trudno niekiedy nie zgodzić się ze stanowiskiem, że świadczenia otrzymują rodziny, gdzie nikt nie plami się legalną pracą, a bez pardonu wyciąga się ręce po różnego typu zasiłki i dodatki (np. dodatek z tytułu urodzenia dziecka, opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego, wychowywania dziecka w rodzinie wielodzietnej, rozpoczęcia roku szkolnego, świadczenie „Za życiem”, mieszkanie komunalne, dodatek mieszkaniowy, dopłaty do obiadów (nie tylko dzieci), zapomogi itd.). Serce boli…