- Gatunkowo jest to psalm.
- Stanowi odmianę pieśni
- Jego tematem jest miłość do Boga.
- Utwór jest dokumentem wielkości Boga, a jego autor docenia wsparcie Stwórcy.
- Stanowi pewnego rodzaju instruktaż jak postępować, by zyskać aprobatę Boga.
- Podkreślane jest stwierdzenie, ze prawdziwie dobry chrześcijanin to człowiek, który bez zastrzeżeń ufa Bogu, powierzając się jego opiece.
- Bóg bowiem jest doskonałym opiekunem, ktory wspomaga człowieka i prowadzi do szczęśliwej wieczności.
- Podmiotem lirycznym jest człowiek pobożny, nauczyciel, wskazujący drogę, która prowadzi do szczęśliwości pośmiertnej.
- Odbiorcami są wierni, czytelnicy, szukający recepty na właściwe postępowanie.
- Występują przenośnie (np. „Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny”), uosobienia (np. „strzały, którymi sieje przygoda”), epitety (np. „padalce niecierpliwe”).
Qut habitat in adiutorio Altissimi
Kto się w opiekę poda Panu swemu
A całym prawie sercem ufa Jemu,
Śmiele rzec może: „Mam obrońcę Boga,
Nie będzie u mnie straszna żadna trwoga.”
Ciebie on z łowczych obierzy wyzuje
I w zaraźliwym powietrzu ratuje;
W cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie,
Pod Jego pióry ulężesz bezpiecznie.
Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny,
Za którym stojąc na żaden strach nocny,
Na żadną trwogę ani dbaj na strzały,
Którymi sieje przygoda w dzień biały.
Stąd wedla ciebie tysiąc głów polezę,
Stąd drugi tysiąc; ciebie nie dosięże
Miecz nieuchronny, a ty przedsię swymi
Oczyma ujźrzysz pomstę nad grzesznymi.
Iżeś rzekł Panu: „Tyś nadzieja moja”,
Iż Bóg nawysszy jest ucieczka twoja –
Nie dostąpi cię żadna zła przygoda
Ani się najdzie w domu twoim szkoda.
Aniołom swoim każe cię pilnować,
Gdziekolwiek stąpisz, którzy cię piastować
Na ręku będą, abyś idąc drogą
Na ostry krzemień nie ugodził nogą.
Będziesz po żmijach bezpiecznie gniewliwych
I po padalcach deptał niecierpliwych;
Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.
Słuchaj, co mówi Pan: „Iż mię miłuje,
A przeciwko mnie szczerze postępuje –
Ja go też także w jego każdą trwogę
Nie zapamiętam i owszem wspomogę.
Głos jego u mnie nie będzie wzgardzony,
Ja z nim w przygodzie; ode mnie obrony
Niech pewien będzie, pewien i zacności,
I lat szedziwych, i mej życzliwości!”