Dla romantyków ważne było to, co indywidualne, szczególne, niepowtarzalne, a więc ludzka osobowość. Uważali ją za autonomiczną całość i rozwinęli kult indywidualizmu, który dotyczył jednostek wybitnych.
Taka romantyczna jednostka to wybitna, zbuntowana, ale genialna jednostka, stająca się politycznym przywódcą, poeta-wieszczem. Bohater romantyczny był wewnętrznie rozdarty, skazany na dokonywanie wyborów i w konsekwencji na porażkę. Co istotne osobista klęska traktowana była optymistycznie lub tragicznie, obrazując w ten sposób wnętrze.
Odkryto tzw. człowieka historycznego, ukazując jednostkę jako wytwór historii, zmieniający się wraz z rozwojem narodowej zbiorowości, wskazując na różnice jednostek z różnych epok i pokoleń. Wyeksponowanie jednostki pozwalało na zgłębianie jej psychiki, bogatego życia emocjonalnego i wyobraźni.
Obok jednostki romantycy eksponowali naród, a narodowość opierali na „duchu narodowym”, podkreślając jego niepowtarzalność i specyfikę, dostrzegając jednocześnie jego ciągłość.
Zwracali uwagę na mesjanizm, postrzegany jako specjalne posłannictwo i misję w dziele wyzwolenia i uszczęśliwienia wszystkich narodów europejskich. Mesjanizm polski różnił się od innych tym, że nie wysuwał haseł nacjonalistycznych, nie chciał podporządkowywać innych narodów.
Ważna była w tym przypadku także narodowa tradycja, rozumiana jako mistyczny związek wspierających się wzajemnie pokoleń żywych i umarłych („Dziady” cz. II) oraz historycznie tłumaczona jako skarbnica narodowych wartości („Dziady” cz. III, „Pan Tadeusz”, „Kordian”).
Według romantyków, dla zachowania narodowej odrębności, konieczne jest przejecie dorobku wcześniejszych pokoleń, co zrodziło zainteresowanie narodową historią i kult narodowych pamiątek.