Język polski jest językiem żywym, który systematycznie wzbogacany jest nowymi słowami. Stanowi to niejako odpowiedź na wynalazki oraz ogólnie mówiąc – rozwój cywilizacyjny. Wyrazy już istniejące nie potrzebują „poprawek” i nowych form gramatycznych, ale ambicja niektórych polityków sięga także i w te obszary. Na jednej z konferencji wiceministrów resortu sprawiedliwości (zawsze pojawiają się w grupie) jeden z panów (p. Sebastian Kaleta) omawiając bieżące sprawy polityczne użył porównania do obiadu i to wielodaniowego. Z uporem kilka razy powtórzył formę „obiadzie”. Przypominamy więc, że w języku polskim funkcjonuje zjawisko oboczności i poprawna forma to „obiedzie”. Refleksja: używajmy wyrazów znanych, poprawnie odmienianych, nie silmy się na oryginalność, nie każdy musi być „twórczym językoznawcą”.