Termin sieroctwo nie jest jednolicie używany przez autorów różnych publikacji. Początkowo pojęcie to kojarzyło się z pozbawieniem dziecka opieki wskutek śmierci rodziców. Natomiast przypadki, w których rodzice porzucali dzieci nazywano opuszczeniem. Obecnie przez sieroctwo rozumie się zjawisko biopsychospołeczne, wyrażające się w określonym układzie stosunków między rodzicami, a dziećmi. Towarzyszy mu zawsze określony stan pozbawienia naturalnego środowiska rodziny własnej.
Dla wprowadzenia rozróżnień w sytuacji losowej dzieci sierot, tradycyjnemu pojęciu sieroctwa przyporządkowuje się przymiotnik naturalne. Wszelkie inne przypadki sieroctwa określane są jako sieroctwo społeczne. Sierota społeczny to ten, którego rodzice jedno lub oboje żyją, lecz nie wychowują go i sprawują nad nim opiekę całkowitą placówki ku temu powołane.
Maciaszkowa i J. Raczkowska[1] wyróżniły szeroki i wąski zakres pojęcia sieroctwa społecznego, twierdząc jednocześnie, że w świadomości społecznej funkcjonuje raczej szeroki zakres tego pojęcia. W tym to szerokim ujęciu wyodrębniają się dwa stanowiska.
Pierwsze uznaje za sieroty społeczne wszystkie dzieci mające subiektywne poczucie osamotnienia, a więc także te, które mieszkają z rodzicami i przebywają pod ich opieką.
Drugie uznające za sieroty społeczne wszystkich nieletnich pozostających pod stałą lub okresową opieką całkowitą poza rodziną własną, również tych, którzy utrzymują z nią ścisły kontakt.
Pierwsze stanowisko reprezentują, według wyżej wspomnianych autorek, głównie psychologowie, drugie pedagodzy oraz pracownicy administracji oświatowej i nadzoru szkolnego.[2]
Szymborska dokonuje rozróżnienia między pojęciami sieroctwo psychologiczne i sieroctwo społeczne, odnosząc ten drugi termin do szerokiego zakresu sytuacji społeczno – opiekuńczych, których wspólnymi elementami są: brak opieki nad dzieckiem ze strony rodziców naturalnych oraz długotrwały pobyt dziecka poza jego domem, połączony z całkowitym lub częściowym brakiem kontaktów z rodzicami.[3]
Przez sieroctwo psychologiczne rozumie nie tyle sytuację opiekuńczą dziecka, co przeżywanie przez nie poczucia sieroctwa, emocjonalnego odtrącenia od rodziców. Termin „sieroctwo psychologiczne” odpowiada w znacznym stopniu treściom zawartym przez M. Łopatkową[4] w określeniu „samotność sieroca” . M. Łopatkowa twierdzi, że sierota to ten, kto nie ma nic i nikogo. Brak rodziców i domu to wyznaczniki sieroctwa. Termin samotność sieroca jest według autorki kryterium sieroctwa społecznego i obejmuje odczucia dzieci z placówek opieki całkowitej, czyli domów dziecka.
Dzieci rozłączone z rodzicami i innymi bliskimi osobami, mające poczucie osamotnienia spotęgowane utratą domu i koniecznością przebywania w domu dziecka. Placówki tego typu nigdy nie zastąpią domu rodzinnego.
Dlatego w pedagogice opiekuńczej dominują kierunki mające na względzie usuwanie poczucia osamotnienia u sierot poprzez preferowanie zastępczych środowisk rodzinnych i rodzino-podobnych placówek. Bo tam, gdzie dom i rodzina, tam nie ma poczucia osamotnienia i nie ma sieroctwa.[5]
[1] J. Raczkowska, Wychowanie w domu dziecka, Warszawa 1983, s. 27.
[2] A. Błasiak, Jaka jesteś rodzino?, Kraków 1999, s. 34.
[3] A. Szymborska, Sieroctwo społeczne, Warszawa 1969, s. 21.
[4] M. Łopatkowa, Samotność dziecka, Warszawa 1989, s. 11.
[5] J. Rembowski, Rodzina w świetle psychologii, Warszawa 1986, s. 16.
Wanda W.