Piosenka stworzona przez górala z Nowego Targu, internowanego w stanie wojennym (1981–1983, stanie nadzwyczajnym wprowadzonym 13 grudnia 1981 roku na terenie całej PRL, niezgodnie z Konstytucją, ktory zawieszono 31 grudnia 1982 roku, całkowicie zniesiono 22 lipca 1983 roku) i osadzonego w obozach w Załężu i Łupkowie. Napisana gwarą góralską, śpiewana była na góralską nutę w internatach i więzieniach Polski południowej. Opowiada o wolności górali, których trudno ujarzmić i na pewno nie uda się to także Wojciechowi Jaruzelskiemu (1923-2014) politykowi, generałowi armii Wojska Polskiego, stojącemu wówczas na czele rządu.
Choćbyś Wojtek sto dekretów wyrychtowoł,
choćbyś wszystkich świarnych chłopów internowoł.
/Solidarność nie zginie w góralskiej dziedzinie,
nie ty bedzies nom górolom harnasiowoł. /2x
Giewuntowe łobudzone stanom wojska,
na churongwiach Panienecka Cynstochowska.
/Poruseństwa wiater duje jus łod Tater,
ślebodno się jus z niewoli budzi Polska. /2x
Z zimie włoskie wróć do Polski nas Hetmanie!
Dobrom radom daj Ojcyźnie zratowanie!
/Za Twoim psewodem ziści nam ślebode,
Zgodne Pani Jasnogórski królowanie! /2x