Dziewięciolatka jadąc z mamą samochodem była świadkiem małej awarii. Spadł kabel paliwowy, a po jego założeniu mechanik kazał odczekać pewien czas, by benzyna wywietrzała. Zainteresowało to mała pasażerkę, która dopytywała się dlaczego muszą czekać. Kiedy mama jej wyjaśniła, że mogłoby dojść do wybuchu paliwa, ta poprosiła by mama poczekała a ona przyprowadzi z pobliskiego przystanku kogoś w podeszłym wieku, by „odpalił” im samochód. Starego mniej szkoda – wyjaśniła.