Obraz czasów studenckich bywa różnorodny, utwór ilustruje czasy czterech „piwopojów”, którym niestety nie udaje się zdobyć upragnionego tytułu inżyniera. Niekiedy tak się zdarza, ale życie akademickie bywa niezwykle ciekawe, choć dla niektórych ciężkie. W różnych wydawnictwach spotkać można odmienne tytuły, np. „Grzmiąca półlitrówa” (tak jak nazwa grupy, kierowanej przez Pawła Małolepszego). Muzykę skomponował Cezary Gierzyński, autorem słów jest Paweł Małolepszy. Pojawia się w śpiewnikach piosenek studenckich, turystycznych, rajdowych, nieraz biesiadnych.
Czterech było nas w pokoju
Czterech wielkich piwopojów
Kazek, Stachu, Zdzich i ja
Co dzień czyjeś urodziny
Tańce, śpiewy i dziewczyny
Pierwszy odpadł Stach
Studia, to były złudzenia
Nikt Cię, bracie, nie docenia
I nie będzie inżyniera
Studia, a niech to cholera
Zdzich, jak mógł, unikał szkoły
Jednak podpadł docentowi
Taki głupi traf
Asystenci się zawzięli
Nie zdał nic oprócz pościeli
Poszedł w Stacha ślad
Studia, to były złudzenia
Nikt Cię, bracie, nie docenia
I nie będzie inżyniera
Studia, a niech to cholera
Kazek się najdłużej trzymał
Lecz nadeszła sroga zima
Sesja, w niej komisy dwa
Zmógł chłopaka mroźny luty
Teraz ma wojskowe buty
Czapkę i zielony płaszcz
Studia, to były złudzenia
Nikt Cię, bracie, nie docenia
I nie będzie inżyniera
Studia, a niech to cholera
Biegną lata krok za krokiem
Ja wciąż walczę z pierwszym rokiem
Bo to ważna gra
Każdy wydział już poznałem
Trzech rektorów przetrzymałem
Każdy mnie tu zna