W malowniczym Bielsku Podlaskim okradziono kiedyś kościół. Nieznanego sprawcę ruszyło jednak sumienie i zwrócił cenne łupy, uzupełniając je listem do kapłana. Ten z kolei w dowód wdzięczności chce łupieżcy wręczyć nagrodę. Może – niezbyt wysoką, bo zaledwie 100 złotych, ale z serca, w dowód „uczciwości”. Złodziej musi tylko udowodnić, że jest właściwą osobą. Sprawca jest poszukiwany poprzez media społecznościowe. Dziwny jest ten kraj…
Informacja wg https://goniec.pl/