Jean Baptiste-Poquelin, czyli Molier, to niekwestionowany mistrz komedii klasycznej. W nawiązaniu do własnej komedii intrygi, tworzy komedię obyczajową, charakteru.
Utwory Moliera nawiązują do wzorców dramatu barokowego (w wydaniu kieszonkowym), który zachowywał jedność czasu i miejsca akcji, podejmował zasadę prawdopodobieństwa scenicznego oraz za główną oś utworu stawiał jedność przeszkody (w komedii), czy też niebezpieczeństwa (w tragedii).
Molier w mistrzowski sposób mieszał sarkazm i ironię z komizmem, wplatając wątki dramatyczne, a nawet tragiczne. Postacie ze „Świętoszka”, a szczególnie jego główny bohater – są typami bez wątpienia komicznymi, ale jest to szczególny wyraz „ciemnego” komizmu. Śmiech widza więźnie w gardle, ma pozory złowróżbności. Bowiem tytułowy Tartuffe to stary obłudnik, łudzący i mamiący w nieczystych celach innych, którzy w bezmyślny sposób ulegają jego hipokryzji. Można się tu powołać na zasadę transpozycji opisywaną przez Bergsona. Mianowicie przenosząc te same słowa, śmieszne sytuacje, jednostajne gesty na inny grunt, dochodzimy do tych samych efektów. Tortuffe jest o tyle śmieszny, co tragiczny; to samo można powiedzieć o naiwnym Orgonie i pani Pernelle – jego matka. Owładnięci zakłamaną pobożnością starego franta, o mało nie skazują na nędzę Kleanta, unieszczęśliwiają miłość Walerego i Marianny. Rodzaje podejmowanego komizmu, to komizm w kreacji postaci, ich zachowań (np. układność pana Zgody, pyskata Doryna) oraz sytuacji (np. zaloty Tartuffe’a do Elmiry – żony Orgona, zdemaskowane przez męża). W ten sposób Molier tragikomicznie ukazuje obłudę i pychę, labirynt nieczystych sprawek, w których ginie naiwność mieszczaństwa absolutystycznej Francji.
[PG]