6 część serii o Departamencie Q. Moim zdaniem najsłabsza. Carl Mørck dostaje telefon od policjanta z Borholmu w sprawie śmierci młodej dziewczyny wiele lat temu, uznanej, jego zdaniem, niesłusznie za wypdek komunikacyjny. Policjant na drugi dzień popełnia samobójstwo. Carl Mørck lekceważy początkowo to zgłoszenie, ale dzięki uporowi Rose ekipa jedzie na Bornholm zbadać sprawę. Problemy rodzinne, kult słońca, determinacja wyjaśnienia sprawy, determinacja osób chroniących swoich bliskich. Kilka ciekawych wątków ale ogólnie można, ale nie trzeba.
Recenzja pochodzi od zaprzyjaźnionych fanek czytania z Read&Breath