Przedstawiamy kolejne łamańce językowe, które niekiedy sprawiają na trudność. Trening czyni mistrzem, więc ćwiczmy…
- Stół z powyłamywanymi nogami.
- Czarna krowa w kropki bordo żuła trawę, kręcąc mordą.
- Nie pieprz wieprza pieprzem Pietrze, bo bez pieprzu wieprz jest lepszy.
- Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
- W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie.
- Czy się Czesi cieszą, że się Czesio czesze?
- Czy Tata czyta cytaty z Tacyta?
- Chłop pcha pchłę, pchłę pcha chłop.
- Konstantynopolitanczykowianeczka.
- Pocztmistrz z Tczewa.
- Szczwanego czepka szczwany czepek zaszczepił na szczypicę.
- Jola lojalna, Jola nielojalna.
- Głaszcz jeźdźcze rżącego źrebca!
- I wespół w zespół, by żądz moc móc zmóc.
- Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że w tej wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt jeżozwierzy.
- Dżdżystym rankiem gżegżółki i piegże, zamiast wziąć się za dżdżownice, nażarły się na czczo miąższu rzeżuchy i rzędem rzygały do rozżarzonej brytfanny.