Wesoła piosenka żołnierska, pochodząca z 1935 roku. Autorem, zarówno słów, jak i muzyki, jest Adam Kowalski (1896-1947), polski wojskowy, dziennikarz, twórca wielu piosenek. Utwór wykonywany jest w takt marszu. Ta wileńska piosenka, jak i inne piosenki przedwojennego, polskiego Wilna, zdobyła ogromna popularność, straciła nieco po 1945 roku.
Gdy w koszarach na dziedzińcu ćwiczymy,
Takie dziwo za parkanem widzimy.
Trzy panienki, wszystkie z Wilna, |
Trzy panienki, każda inna, | bis
Co dzień przez płot zaglądają, wzdychają.
Jedna wielka, czarna baba jak wieża,
W oczach błyski ma namiętne i zeza.
Katarzynka istne cudo, |
Chuda szyja, brudne udo, | bis
Katarzynka jak maszynka pyskata. |
A ta druga trochę ruda — nie bardzo,
Taka gruba, że kucharze nią gardzą.
Małgorzata wyłupiasta, |
Dwieście kilo, grzmot niewiasta, | bis
Małgorzata jak armata nabita. |
A ta trzecia, to jest Wilna ozdoba.
To ta właśnie, która mi się podoba.
Halineczka, ta maleńka,
Blondyneczka milusieńka, | bis
Halineczka, malineczka najsłodsza. |