Zjawisko polega na tym, że w wymowie, zwłaszcza potocznej, często też mniej starannej, w razie zbiegu kilku spółgłosek niektóre z nich nie są wymawiane, np.
- jabłko [japko],
- trzcina [czcina],
- ławka [łafka],
- stalówka [stalófka],
- walizka [waliska],
- żabka [żapka],
- kózka [kóska],
- sześćset [szejset].
Często w przymiotnikach i nazwiskach zakończonych na -wski opuszczana jest spółgłoska „w”, np.
- warszawski [warszaski],
- wrocławski [wocłaski],
- Poniatowski [Poniatoski].