Mikołaj Sęp-Szarzyński jest twórcą, któremu przypadło żyć w latach rozkwitu polskiego renesansu. Żyjąc współcześnie z Janem Kochanowskim, pozostawał nieco w jego cieniu. Sęp-Szarzyński jest prekursorem nurtu poezji metafizycznej. W swoich wierszach uwydatniał rozdarcie między pożądaniem dobra a skłonnością do grzesznego upadku, charakterystyczne dla poprzedniej epoki. Jednocześnie nawoływał, by przeciwstawić się tradycyjnemu dla odrodzenia pojmowaniu szczęścia jako życia w spokoju, dostatku i komforcie psychicznym. Według Sępa-Szarzyńskiego człowiek powinien walczyć z przyrodzonymi słabościami, ponieważ tylko walka uszlachetnia go i czyni bohaterem. W sonecie czwartym („O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem”) poeta głosił: „Pokój szczęśliwość. Ale bojowanie byt nasz podniebny”. Wiersze Sępa wykroczyły poza ideologię renesansu w dziedzinie wiedzy o człowieku. Obserwacje ludzkiego miejsca na ziemi i ziemskiej drogi życia poddane zostały pytaniom o sens i cel tej drogi, o możliwości poznania świata przez jednostkę, o wewnętrzną wolność człowieka. Ludzkie życie toczy się w centrum kosmosu, na granicy widzialnego i niewidzialnego świata, pomiędzy światłem a ciemnością. U Szarzyńskiego Bóg to „święta niezmierzona światłość”, szatan to „ciemności hetman”, a miejsce człowieka to „byt podniebny”. Dlatego właśnie żywot ludzki jest ciągłą walką, w której trzeba dokonywać wyborów, w czym Opatrzność może nam jedynie odrobinę pomóc. Człowiek Sępa-Szarzyńskiego jest istotą słabą, zdaną na przemijanie, a jego życie jest ciągłą walką o własne ocalenie. W sonecie piątym („O nietrwałej miłości rzeczy świata tego”) Szarzyński przypomniał, że jakkolwiek właściwością naszego żywota jest miłość, to jednak zbudowane z materii ciało często zwodzi naszą duszę, sprawiając, że nigdy nie odczuwamy zadowolenia i nigdy nie jesteśmy nasyceni.
Mikołaj Sęp-Szarzyński, pisząc o metafizycznych bolączkach właściwych naturze ludzkiej i władając przy tym z mistrzowską oszczędnością językiem poezji, jest mimo to poetą nieco zapomnianym – głównie ze względu na dużą trudność, jaką sprawia interpretacja jego wierszy.
[SR]