Dziesięciolatka pomaga rodzicom w porządkach wiosennych. W pewnym momencie prosi:
- Podajcie mi wąża!
- Mama ją poprawia – mówi się węża.
- Młoda dama zdumiona, jakiego węża, ja chcę wąż ogrodowy, więc wąża.
Mogłaby chyba prowadzić lekcje polskiego w TVP!