Współczesna rzeczywistość – władza narkotyków nad człowiekiem

Postęp współczesnej cywilizacji przyniósł bardzo wiele udogodnień i pozytywnych osiągnięć w różnych dziedzinach życia indywidualnego i społecznego. Spowodował jednak  i skutki negatywne. Należą do nich konflikty interpersonalne, napięcia emocjonalne i objawy nerwicowe u wielu ludzi.

Proces rozwoju cywilizacji sprawdza na każdym kroku wartość człowieka i epoki. Może on być wolnym współtwórcą wartości albo niewolnikiem hamującym społeczny proces rozwoju. Indywidualny rozwój człowieka zależy od tego, co on wybiera i w imię czego, czy w wyborze tym potwierdza się i spełnia wolność, czy też wybór jest rezygnacją z wolności.

W procesie ludzkich wyborów obserwujemy negatywne zjawisko uzależniania się człowieka od środków chemicznych, odurzających, narkotycznych.

Wiek dojrzewania to szczególny okres w życiu. Młody człowiek zmienia się fizycznie i psychicznie. W jego życiu pojawiają się nowe cele i wartości. Szczególnie ważną sprawą stają się przyjaźnie i dopasowanie do grupy rówieśników. Mimo że zdolność abstrakcyjnego myślenia jest w tym wieku dość duża, to często trudno jest nastolatkom przyjąć do świadomości fakt, że każdemu działaniu towarzyszą pewne skutki i konsekwencje.

Właśnie w tym okresie dochodzi najczęściej do „zarażenia narkomanią”, chorobą „braku”- braku miłości, akceptacji ,poczucia bezpieczeństwa, pewności siebie i pewnych umiejętności, takich jak choćby organizowania sobie czasu czy poznawania nowych ludzi.

Uzależnienia stanowią ciągle otwarty problem dla wielu badań.       Toksykomania, narkomania, alkoholizm, nikotynizm, lekomania, inhalantomania stały się w ostatnich dziesiątkach lat bardzo aktualnym i naglącym problemem w wielu krajach całego świata, a w niektórych przybiera wprost charakter epidemii czy pandemii.[1]

Pojęcie „toksykomania” pochodzi z łaciny i oznacza zatrucie, czyli przyjmowanie substancji chemicznych, syntetycznych lub naturalnych, okazujących szkodliwy wpływ na organizm i psychikę człowieka. Warto zwrócić też uwagę na słowo „mania”, które akcentuje patologiczny charakter przyzwyczajenia do przyjmowania szkodliwego środka.

W manii zawsze jest coś z odchylenia od normy, a może to być utrata wiary i zdolność rozumnego zachowania, ograniczenie, czy uzależnienia się od czegoś.

Z toksykomanią wiążą się ściśle takie zjawiska jak – nałóg i nawyk. Tak więc w szerokim znaczeniu, pod pojęciem toksykomanii” należy zatem rozumieć wszelkie zażywanie środków szkodliwych, nawet jeżeli nie ma ono charakteru nałogu.

W zależności od rodzaju przyjmowanych środków wyróżnia się szereg form toksykomanii, które charakteryzują się odmienną specyfiką, sposobem regulacji prawnej, społeczną oceną oraz skutkami zdrowotnymi.

Do najbardziej rozpowszechnionych należy niewątpliwie zaliczyć narkomanię.

        Narkomania jest zjawiskiem zarówno medycznym, jak i kulturowo społecznym. Oznacza chorobliwy, wewnętrzny przymus używania środków chemicznych celu doprowadzenia się do stanu odurzenia. W węższym znaczeniu odnosi się tylko do nałogowego używania mocnych, tak zwanych klasycznych, twardych narkotyków typu opium, morfina, heroina czy kokaina, które wywołują psychiczne zmiany w świadomości człowieka oraz psychiczną zależność.

W szerszym rozumieniu – narkomania – jest podobnie jak toksykomania, nadużywaniem wszelkich środków odurzających.

Obecnie, zgodnie z Ustawą o zapobieganiu narkomanii, każde „stałe lub okresowe przyjmowanie w celach niemedycznych środków odurzających lub psychotropowych albo środków zastępczych, w wyniku czego może powstać lub powstała zależność”[2] uważane jest za narkomanię.

Ustawa definiuje także pojęcia środka odurzającego i psychotropowego podkreślając, że jest to każda substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, działająca na ośrodkowy układ nerwowy, umieszczona w wykazie środków odurzających i psychotropowych sporządzonym przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej.

Ustawowe określenie „narkomanii” bliskie jest definicji zaproponowanej przez A. Podgóreckiego, zdaniem którego narkomanią można nazwać: „stan okresowej lub przewlekłej dysfunkcjonalności organizmu (intoksykacji), szkodliwej dla jednostki i społeczeństwa, wywołanej powtarzającym się zażywaniem, nie w celach terapeutycznych, leku (naturalnego lub syntetycznego) albo jego zamiennika, tj. środka zapewniającego analogiczne przeżycia”[3]

W psychologicznym rozumieniu problem uzależnień narkotycznych sprowadza się do następujących pytań:

  • Dlaczego człowiek sięga po środek uzależniający?
  • Dlaczego w tych samych lub podobnych sytuacjach jedni ludzie sięgają po narkotyk i popadają w nałóg narkomanii, a inni nie?
  • Dlaczego niektórzy ludzie wyzwalają się z nałogu, a inni nie?

Pytania te dotyczą struktury osobowości, motywacji zachowań ludzkich w konkretnych sytuacjach życiowych.

„Zjawisko uzależnienia od narkotyków można więc ostatecznie sprowadzić do analizy zachowań człowieka, który w konkretnym środowisku i w określonej sytuacji życiowej sięga po środki odurzające.”[4]

Uzależnienie narkotyczne jest procesem lub stanem zależności fizycznej, psychicznej, a niekiedy także społecznej danej jednostki. Stan ten charakteryzuje się systematycznym, nie kontrolowanym zażywaniem środka, od którego można się uzależnić. Rozeznanie w mechanizmach uzależnienia i w jego skutkach ma duże znaczenie dla diagnozy rodzaju uzależnienia.

W Polsce, podobnie zresztą jak w większości krajów, gdzie występuje narkomania, istnieją poważne trudności z ustaleniem rzeczywistych rozmiarów, lokalizacji i tendencji rozwojowych tego zjawiska.”[5] Brak jest dokładnych informacji na temat liczby osób zażywających różnorodne środki narkotyczne eksperymentalnie i okazjonalnie, czy też osób już uzależnionych czy też liczby przestępstw dokonywanych z tego powodu lub pod wpływem narkotyków.

Mimo braku szacunków rzeczywistego nasilenia zjawiska narkomanii istnieją potwierdzone dane, że w 1992 roku, w wyspecjalizowanych placówkach dla narkomanów leczyło się około 5-6 tysięcy osób.

Ocenia się, że leczenie podejmuje średnio co 4 osoba uzależniona, można zatem przyjąć, że liczba osób uzależnionych, wymagających fachowej terapii wynosi około 30 tysięcy. Natomiast liczba osób odurzających się nieregularnie i okresowo  może wynosić około 20 tysięcy.[6]

Nasilenie zjawiska narkomanii w Polsce jest znacznie zróżnicowane, występuje głównie w dużych miastach, jak również w miejscowościach i rejonach turystycznych.

Większość osób odurzających się stanowią mężczyźni, chociaż obserwuje się stopniowy wzrost popularności narkotyków wśród dziewcząt i kobiet. Z dotychczas prowadzonych badań wynika, że ponad 80% narkomanów lub osób odurzających się to osoby poniżej 25 roku życia, a 60% z tej grupy nie ukończyło jeszcze 18 lat.

„Rodziny, z których wywodzą się nieletni narkomanii charakteryzują się(…) niskim poziomem spójności rodzinnej, błędami wychowawczymi rodziców, brakiem więzi emocjonalnej z dzieckiem lub skrajnościami emocjonalnymi, alkoholizmem (najczęściej ojca), niespójnym i niekonsekwentnym systemem wymagań rodzicielskich.”[7]

Uwarunkowania narkomanii w Polsce są takie same jak we wszystkich państwach Europy i Ameryki. „Powodem odurzania się młodzieży jest przede wszystkim jej niedojrzałość emocjonalna oraz niedostosowanie społeczne wynikające z niewydolności wychowawczej rodziny i szkoły. Różnice występują natomiast w sferze „podaży”, czyli dostępności środków odurzających.”[8]

Pogłębiające się bezrobocie i ogólnie trudna sytuacja w kraju nie ułatwia rozwiązywania problemów uzależnień. Notuje się w ostatnich latach spadek zainteresowania problematyką narkomanii oraz ograniczenie zakresu działań profilaktycznych, prewencyjnych i resocjalizacyjnych, a przecież skuteczna profilaktyka i resocjalizacja powinna opierać się na całym systemie zorganizowanych działań społecznych, począwszy od rodziny, a skończywszy na wyspecjalizowanych instytucjach.

Tymczasem w wielu przypadkach działalność zmierzająca w kierunku ograniczenia skali tego zjawiska „ma charakter deklaratywny, akcyjny, obliczony przede wszystkim na efekt propagandowy.”[9]

Od początku lat dziewięćdziesiątych obserwujemy w naszym kraju znaczny wzrost rozmiarów problemu narkotyków. Szybko zwiększa się rozpowszechnienie eksperymentalnego i okazjonalnego używania substancji nielegalnych wśród młodzieży. Rosną w znacznym tempie wskaźniki narkomanii rozumianej jako regularne używanie narkotyków powodujące poważne problemy. Zwiększa się podaż narkotyków na nielegalnym rynku i w ślad za tym ich dostępność. Wraz ze wzrostem ilościowym następują zmiany jakościowe. Polska scena lekowa zaczyna upodabniać się do zachodnioeuropejskich. Pojawiają się na szeroką skalę nowe, charakterystyczne dla krajów zachodnich substancje i nowe wzory ich używania, które choć pod pewnymi względami są mniej destruktywne, sprzyjają rozwojowi problemu. Nowe środki takie jak: amfetamina, heroina w odmianie do palenia czy halucynogeny, a przede wszystkim przetwory konopi, nie kojarzą się w świadomości młodych ludzi z narkomanią i jej ciemnymi stronami. Ta identyfikowana jest z opiatami domowego wyrobu. Łatwości sięgnięcia po nowe środki sprzyja nie tylko ich image oraz ich dostępność, ale również mniej inwazyjny sposób przyjmowania.

Analizy wskaźników używania narkotyków wśród młodzieży szkolnej pochodzące z badań ankietowych wykazują w ostatnich latach znaczny wzrost rozpowszechniania tego zjawiska. Wyniki badań sugerują kontynuację wzrostu rozpowszechniania eksperymentowania z narkotykami i ich okazjonalnego używania wśród młodzieży szkolnej. Nieco mniejszy wzrost niż na poziomie kraju widoczny jest w miejscach gdzie rozpowszechnienie było największe – duże miasta, np. Warszawa. Jednocześnie obserwować można zjawisko dyfuzji zainteresowania narkotykami w miejscach, gdzie nie były popularne – mniejsze miasta, tereny wiejskie. W efekcie, w nadchodzących latach można się spodziewać dalszego wzrostu rozpowszechniania w skali kraju, ale być może o mniejszej dynamice.

Jak pokazały wyniki badania przeprowadzonego w 1999 r. metodami jakościowymi wśród uczniów i nauczycieli szkół dwóch miast, narkotyki w szerokim rozumieniu to dla młodych ludzi wszelkie substancje zmieniające stan świadomości, których używanie jest źródłem przyjemności, ale też zagrożeń, przede wszystkim uzależnieniem.

Status prawny i poziom kulturowej asymilacji zdają się nie odrywać największej roli. Stąd wedle opinii znacznej części młodzieży narkotyki i alkohol w zasadzie nie tak wiele różni. Z drugiej strony, w spojrzeniu na same narkotyki duże znaczenie ma rodzaj substancji.

Młodzież spogląda na narkotyki z perspektywy racjonalnej, dokonując jakby bilansu korzyści i ewentualnych zagrożeń. W zależności od wyniku tego bilansu oraz czynników sytuacyjnych podejmuje decyzje o tym, czy i po jakie narkotyki sięgnąć. Wśród uwarunkowań zewnętrznych największe znaczenie wydaje się mieć moda, która skłania mniej refleksyjnych do podjęcia prób z narkotykami.

Młodym ludziom obce jest myślenie o narkotykach w kategoriach norm.

Dla nauczycieli i wychowawców narkotyki są złe same w sobie, niezależnie od zła, które mogą powodować. Dla młodzieży narkotyki, przynajmniej niektóre, są normalnym elementem powszedniości – wychowawcy lokują je w sferze patologii społecznej.

Motywem sięgnięcia po te substancje była zwykle ciekawość. Często też trudno określić motyw – do pierwszego użycia dochodziło przypadkowo, warunkował je splot czynników sytuacyjnych, bez wyraźnej refleksji osoby sięgającej po narkotyk.

W Polsce, w ostatnich latach, pojawiło się wiele nowych cech społecznie niepożądanych oraz zagrożeń niebezpiecznych dla młodego pokolenia, takich jak źle pojęta wolność, kierowanie się w życiu modą i zasadą przyjemności a nie obowiązków, postawy roszczeniowe i konsumpcyjne, zanik motywacji do nauki. Często młodym ludziom nie chce się nawet chcieć, co także jest poważnym zagrożeniem. Propagowane są też wątpliwe wartości i postawy, które imponują młodzieży, i z którymi szybko się identyfikuje.

 

[1]  Rodzaj epidemii obejmującej swym zasięgiem ogół, wszystkich, obejmujący duże obszary,

[2] Ustawa o zapobieganiu narkomanii z dnia 31 stycznia 1985, Dziennik Ustaw nr 4 z 12. 02. 1985, Art. 9, pkt.1 NarkU z późniejszymi zmianami;

[3] A. Podgórecki – Zagadnienia patologii społecznej, Warszawa 1976, PWN, s. 371;

[4]   Cz. Cekiera – Psychoprofilaktyka uzależnień oraz terapia i resocjalizacja osób uzależnionych,    Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1993, s. 14;

[5] D. Pstrąg – Wybrane zagadnienia z problematyki uzależnień, Wydawnictwo Wyższej Szkoły   Pedagogicznej, Rzeszów 2000, s. 143;

[6]  Na podstawie danych przedstawionych przez J. Mellibrudę;

[7] J. Rogala – Rodzinne uwarunkowania narkomanii młodzieżowej (w:) Społeczne konsekwencje integracji i dezintegracji rodziny, Tom I, pod redakcją M. Ziemskiej, ZG TWWP, Warszawa 1986, s. 223;

[8] M. Staniaszek – Polska scena narkotyczna, (w:) T. Dimoff  i  S. Carper,     tamże, s. 187;

[9]   D. Pstrąg –  Wybrane zagadnienia z profilaktyki uzależnień, Wydawnictwo WSP, Rzeszów 2000, s. 150;