Mama rozmawia z uczniem klasy II, który nie chce uczestniczyć w zajęciach korekcyjnych. Tłumaczy małemu delikwentowi, że jest to dla jego dobra, bo musi się prawidłowo rozwijać.
Zainteresowany tym (albo nie) chłopiec tłumaczy stanowczym głosem: „Ale ja przy tej pani się zwijam, a nie rozwijam”. Mocne słowa!